Wolność słowa to nie prawo do hejtu!

debata: Rozszerzenie unijnego wykazu przestępstw o nawoływanie do nienawiści i przestępstwa z nienawiści

Wiecie ile kosztuje hejt?

500 złotych czyli 115 euro za jedno szkalowanie. Tyle pobierali pseudokomentatorzy w TVPiS. Antyeuropejski, pseudopatriotyczny bełkot za pieniądze!

Wolność słowa to nie jest prawo do hejtu,

niezależność mediów to nie jest prawo do szczucia. My w Polsce przerobiliśmy to bardzo boleśnie. PiS zrobił z mediów publicznych rządową tubę do rozsiewania nienawiści i dzielenia społeczeństwa.

Wszyscy pamiętamy, jak w telewizji publicznej szczuli na Pawła Adamowicza, jak preparowali materiały na Krzysztofa Brejzę prosto z Pegasusa.

Wy, europosłowie PiS, także za to odpowiadacie, bo jesteście częścią tego systemu. Ministrowi Sienkiewiczowi należy się szacunek za posprzątanie tej stajni Augiasza i za skończenie z mową nienawiści w mediach publicznych.

Mam nadzieję, że wkrótce lista europrzestępstw zostanie rozszerzona o hejt i celową dezinformację.

I powtarzam jeszcze raz – wolność słowa to nie jest prawo do hejtu!

Related News